"Posłowie SLD, miejcie honor!"
Jeśli kierujecie się w działalności parlamentarnej honorem, rozumem, patriotyzmem i poczuciem wstydu, to podnieście rękę za samorozwiązaniem Sejmu - zwrócił się w czwartek do posłów SLD lider PO Donald Tusk. Wybaczcie, ale nie wierzę, że to zrobicie - dodał.
Całe swoje wystąpienie, prezentujące wniosek PO o skrócenie obecnej kadencji parlamentarnej, szef ugrupowania skierował do posłów Sojuszu. Według niego, ten Sejm, "wbrew Polakom trwa", bo taka jest wola SLD.
Honor - podkreślił szef PO - każe dorosłym ludziom bez względu na to, jakie funkcje publiczne pełnią, spełniać dawane wielokrotnie publicznie deklaracje. Przypomniał, że prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. premier Leszek Miller, premier Marek Belka i liderzy SLD obiecali Polakom, że obecny Sejm będzie działał do wiosny.
To publiczne zobowiązanie Polacy zapamiętali - podkreślił. To nie jest pierwszy ani dziesiąty raz, kiedy przyrzeczenia i obietnice z waszej strony są łamane(...). Jeśli nie podniesiecie ręki w głosowaniu nad rozwiązaniem tego Sejmu, to znaczy, że nie kierujecie się honorem w pracy w polskim parlamencie - ocenił Tusk.
Rozum - kontynuował - mówi, że parlament jest po to, by wyłonić dobry i mądry rząd, tworzyć mądre i przyjazne ludziom prawo. Szef Platformy powiedział, że nie będzie przypominał wygłaszanych od miesięcy przez obserwatorów polskiego życia politycznego opinii na temat "złego rządu i Leszka Millera i Marka Belki".
Jeśli posługujecie się rozumem w swej pracy w parlamencie, chciałbym, abyście uznali jedną z oczywistych prawd: ten parlament tworzy złe prawo. Ten parlament, a konkretnie większość w nim - SLD, tworzy prawo, które ponownie gotuje obywatelom udrękę - powiedział Tusk. Wymienił podwyższanie podatków, zaciskanie "gorsetu" na polskiej przedsiębiorczości i gospodarce, "gmeranie przy ordynacji" pod koniec kadencji.
PO chce dać "możliwość prawdziwego głosowania" Polakom i domaga się ordynacji większościowej w jednomandatowych okręgach. SLD - ocenił Tusk - chce zmienić ordynację tak, aby "uratować choćby fragment swych interesów".
Jeśli kierujecie się patriotyzmem w swojej pracy parlamentarnej, to nie możecie nie widzieć tego, że ten parlament z waszą większością, która dyktuje tu warunki, nie daje nowej szansy Polsce, że poświęca on całą swą uwagę temu, aby trwać, żeby realizować własne interesy - powiedział lider PO.
Nie możecie - zwrócił się do posłów SLD - "udawać, że nie widzicie tego, co widzi cała Polska". Patriotyzm kazałby wam rozwiązać ten parlament, bo nawet wy nie wierzycie w to, że parlament z waszym przywództwem może Polsce i Polakom zaoferować to, co jest tak oczekiwane - prawdziwy odważny przełom - powiedział Tusk.
I spytał posłów SLD, co mogą Polakom zaproponować do jesieni. Ocenił, że patriotyzm kazałby posłom Sojuszu "przestać kompromitować polską demokrację i polski parlamentaryzm".
Mam to w pamięci, że wtedy kiedy Polacy walczyli o demokrację, większość z was robiła wszystko, by demokracja w Polsce nigdy nie stała się faktem - powiedział Tusk. W jego opinii, przez ostatnie trzy lata Sojusz "ciężko zapracował" na to, że Polacy mają dziś dosyć parlamentaryzmu.
Lider PO powiedział, że determinację i zaangażowanie do walki widział w sejmowych ławach SLD, gdy chodziło o "trzynastki" i odprawy. Jesteście awangardą walki o przywileje. Dlatego te cztery miesiące są dla was tak ważne. To cztery kolejne miesiące korzystania z przywilejów - dodał.
Kiedy widziałem największe skandale w tej Izbie, to widziałem też w waszych ławach: agent, nietrzeźwy poseł, aferzysta, donosiciel mafii, zawsze pod rękę, zawsze zadowoleni wtedy, kiedy kompromitowany jest polski parlament. I zawsze razem, zawsze solidarnie jak chodzi o wasze interesy i wasze pieniądze - powiedział Tusk.