Policjant rozbił samochód o latarnię. Był pijany
W niedzielę rano przy ul. Śląskiej w Gorzowie Wielkopolskim samochód marki BMW uderzył w latarnię. Okazało się, że to nieoznakowany policyjny radiowóz drogówki, a kierowcą był pijany policjant. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godz. 6 na skrzyżowaniu ulic Śląskiej i Kwiatowej w Gorzowie - kilkaset metrów od komendy wojewódzkiej. Kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem i uderzył jego prawą stroną w latarnię drogową. Nie odniósł żadnych obrażeń.
Jak się okazało, za kierownicą nieoznakowanego radiowozu siedział policjant ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji - doświadczony policjant z kilkunastoletnim stażem. Przeprowadzone na miejscu badanie trzeźwości wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Prawdopodobnie nie był w tym czasie na służbie, a mimo to prowadził nieoznakowany radiowóz marki BMW. Rozpoczęła się procedura wydalenia go ze służby.
Morawiecki obiecał pieniądze. "To nie wystarczy"
Gorzów Wielkopolski. W sprawie wszczęte będzie postępowanie karne
- Jak tylko okazało się, że policjant był pod wpływem alkoholu, komendant wojewódzki zawiesił go wykonywaniu czynności i wszczął procedurę związana z dyscyplinarnym wydaleniem go ze służby. Oczywiście w sprawie będzie też wszczęte postępowanie karne - powiedział rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
- Wszystkie okoliczności tego zdarzenia są teraz wyjaśniane przez funkcjonariuszy z wydziału kontroli. W naszych szeregach nie ma miejsca na osoby łamiące prawo w jakikolwiek sposób - dodał Maludy.
Pijanego kierowcę czekają surowe konsekwencje. Nie tylko straci pracę, ale zostanie mu zatrzymane prawo jazdy. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.
Źródło: PAP, gorzowianin.com