"Polecą niewinni - trzeba dochować pewnych standardów"

Po spotkaniu klubu PO Radio ZET dowiedziało się z wiarygodnego źródła, że
dojdzie do poważnej rekonstrukcji rządu. Podobno Tusk o aferze hazardowej i
dymisjach powiedział, że istnieje „domniemanie winy” i ma świadomość, że „polecą” niewinni ale musi dokonać wymiany w rządzie dla dochowania najwyższych standardów.

7 października 2009, 08:44

Premier oprócz tego, że zdymisjonuje Grzegorza Schetynę, Andrzeja Czumę i Adama Szejnfelda, zastanawia się również nad dymisją Bogdana Klicha i Julii Pitery.

Uczestnicy spotkania byli pod wielkim wrażeniem wystąpienie premiera Tuska. Podobno premier wręcz porwał swoim wystąpieniem członków partii.

- Ci, którzy zostaną i zostali zdymisjonowani, a nie popełnili przestępstw, ale zawinili złymi kontaktami, jeśli dowiodą swojej niewinności i tego, że dotrzymali najwyższych standardów, to będę mogli wrócić. To jak zdrada w małżeństwie, którą można wybaczyć - powiedział Donald Tusk do członków klubu PO.

Tusk powiedział też, że jest za komisją śledcza, i dodał , że jak na jego intuicję, która go nie myli, to nie PO straci na tej komisji. Powiedział również, że nie wyciągnięto wniosków z tego co stało się z posłanką Beatą Sawicką, ale dobrze że się stało tak teraz niż jakby PO wgrała z podwójna przewagą, bo wtedy istniałoby ryzyko, że te patologie by jeszcze narosły.