Polacy w Iraku tylko do końca roku?
Dobrym terminem na wycofanie naszych wojsk z Iraku byłby koniec 2004 roku - powiedziała "Życiu Warszawy" wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka. Do tej pory żaden z przedstawicieli rządu tak zdecydowanie nie podawał konkretnych dat odwrotu z irackiej pustyni - podkreśla
dziennik.
06.05.2004 | aktual.: 06.05.2004 07:08
Jaruga-Nowacka dodaje, że podczas spotkania z kierownictwem Unii Pracy premier Belka obiecał, że wkrótce przygotuje harmonogram wycofywania polskich wojsk z Iraku lub zmiany ich charakteru na siły pokojowe ONZ.
Także wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska oczekuje rządowej deklaracji w tej sprawie. "Mam nadzieję, że w najbliższych dniach taki kalendarz przedstawi oficjalnie szef MON Jerzy Szmajdziński" - mówi.
Poważnie wątpliwości co do naszego udziału w operacji mają też eksperci. "Przed całkowitym wycofaniem się z Iraku powstrzymuje nas tylko poczucie przyzwoitości" - mówi gen. Bolesław Balcerowicz.
Zdaniem byłego ministra obrony Bronisława Komorowskiego (PO), wypowiedzi przedstawicieli rządu to dowód, że tak szerokie zaangażowanie w Iraku nas przerosło. (PAP)