Pokażcie nam teczki!
Coraz więcej Polaków wnioskuje do IPN o informacje w sprawie współpracy ze służbami bezpieczeństwa PRL. Profesor Leon Kieres powiedział w Trzecim Programie Polskiego Radia, że co tydzień do Instytutu Pamięci Narodowej wpływa kilkaset takich wniosków.
11.01.2005 | aktual.: 11.01.2005 09:09
Prezes IPN powiedział, że w samej Warszawie zainteresowanie teczkami agentów PRL zwiększyło się w ostatnim czasie dziesięciokrotnie. Obecnie co tydzień Instytut otrzymuje 200-300 takich wniosków. Atmosferę dyskusji publicznej podgrzała ostatnio sprawa Małgorzaty Niezabitowskiej, wywołując wzrost zainteresowania teczkami oraz ruszająca kampania przedwyborcza.
Leon Kieres zapowiedział, że ewentualne upublicznienie listy nazwisk wszystkich byłbych agentów PRL, czego chce Liga Polskich Rodzin, nie mogłoby być automatyczne. Tworzenie takiej listy zajęłoby IPN-owi kilka miesięcy. Gość radiowej "Trójki" powiedział, że Instytut musiałby zweryfikować każde nazwisko, które miałoby znaleźć się na publicznej liście agentów.