Pojechali po wrak Tu‑154 M bez decyzji o jego zwrocie
Grupa rekonesansowa – tak Naczelna Prokuratura Wojskowa
nazwała prokuratorów i biegłych, którzy wylecieli
wczoraj do Smoleńska "w celu przygotowania wraku do
sprowadzenia do Polski". Tymczasem nie zapadła jeszcze
żadna decyzja w sprawie zwrotu tupolewa, gdyż nie wiadomo,
kiedy zakończy się śledztwo prowadzone przez Rosjan - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie".
30.07.2012 | aktual.: 30.07.2012 11:53
– Głównym zadaniem grupy rekonesansowej będzie zorganizowanie wszelkich formalności związanych z przygotowaniem wraku do transportu do Polski – poinformował rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa.
Tymczasem prokuratura przyznaje, że nie jest w stanie określić tego terminu nawet w przybliżeniu. Moskwa wciąż prowadzi swoje śledztwo, które warunkuje datę powrotu tupolewa do Polski. Podczas spotkania prokuratorów generalnych, również nie zapadły żadne wiążące i konkretne decyzje.
Polska czeka nie tylko na tupolewa, ale na wiele innych istotnych dla śledztwa przedmiotów i dokumentów, których strona rosyjska wciąż nie chce nam zwrócić - m.in. telefonu satelitarnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.