PObudka w Sopocie
(Archiwum)
Ponad tysiąc osób, zwolenników wstąpienia do Unii Europejskiej i udziału w referendum, wzięło udział w manifestacji w Sopocie zorganizowanej przez Platformę Obywatelską.
27.04.2003 | aktual.: 27.04.2003 17:04
Manifestanci, demonstrowali na sopockim deptaku ul. Monte Cassino, nieśli tablice z napisami "Tak dla Polski". Na z transparentem: "Europa to nasza szansa. Polska to nasz dom", szli liderzy PO: Zyta Gilowska, Donald Tusk, Andrzej Olechowski, Bronisław Komorowski. W manifestacji brał też udział były premier, Jan Krzysztof Bielecki.
"Jesteśmy tu po to, by obudzić Polaków. Nie po to, żeby agitować. Po to by Polacy zrozumieli, że 7 i 8 czerwca powinni sami zdecydować o własnym losie" - mówił Donald Tusk.
Posłanka PO, Zyta Gilowska apelowała o poparcie wstąpienia do UE. "Nie oglądajmy się na malkontentów i pamiętajmy powiedzenie (...) Mówiła mi mama, bym się nie bał chama, bo cham to jest cham i boi się sam. Nie bójmy się! Spotkajmy się w Unii Europejskiej, bo Europy nigdy nie opuszczaliśmy" - powiedziała.
Na zakończenie manifestacji jej uczestnicy przez około minutę gwizdali, by obudzić Polaków i zachęcić do udziału w referendum. Odśpiewano też hymn.
Manifestację próbowała zakłócić grupa kilku anarchistów. Policja zatrzymała jednego mężczyznę, który obrzucił jajkami kilku uczestników manifestacji.