Po pożarze poważna awaria sieci TP S.A.
W Gorzowie Wielkopolskim po pożarze centrali telefonicznej Telekomunikacji Polskiej S.A. i wybuchu w studzienkach nastąpiła poważna awaria sieci telekomunikacyjnej. Łączność straciło 10 tys. abonentów. Na razie nie wiadomo, na jak długo - poinformował we wtorek szef biura prasowego Telekomunikacji Polskiej S.A. w Szczecinie Robert Stylo.
09.11.2004 | aktual.: 09.11.2004 20:14
Przez pewien czas w mieście w ogóle nie można było łączyć się z żadnych telefonów stacjonarnych z aparatami komórkowymi i odwrotnie. Z "komórek" nie można było połączyć się nawet z numerami alarmowymi. Był to skutek wyłączenia zasilania na czas akcji gaśniczej.
Obecnie nie są znane przyczyny pożaru w centrali telefonicznej i wybuchu w studzienkach telekomunikacyjnych. Podejrzewamy, że zdarzenia mają ze sobą związek. Nasze służby określają zakres strat i szukają przyczyny pożaru. Mogę zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, aby przywrócić łączność naszym klientom w Gorzowie jak najszybciej - powiedział Stylo.
Jak dodał, w Zielonej Górze powołano już zespół, który przyjedzie na miejsce i będzie pracował "non stop" do momentu usunięcia awarii. Na razie trudno jednak określić, kiedy to nastąpi. Niewykluczone, że część abonentów odzyska łączność jeszcze we wtorek.
W pierwszej kolejności damy łączność służbom niosącym pomoc mieszkańcom, m.in. szpitalowi przy ulicy Warszawskiej w Gorzowie, który został jej pozbawiony - dodał Stylo.
Oprócz pożaru centrali doszło do wybuchu w dwóch studzienkach telekomunikacyjnych na ulicy Warszawskiej, oddalonych ponad kilometr od miejsca powstania pożaru. W wyniku eksplozji lekko ranny został przechodzący w pobliżu mężczyzna.
Obecnie nic nie wskazuje, aby przyczyną zdarzenia było celowe działanie przestępcze. W wyniku eksplozji na ulicy Warszawskiej lekko ranny został mężczyzna, który po opatrzeniu ręki wyszedł już ze szpitala - powiedział rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Sławomir Konieczny.
Pożar w budynku przy ulicy Głowackiego, gdzie mieści się jedna z central TP w Gorzowie, został zauważony około godz. 16, prawie jednocześnie nastąpił wybuch w studzienkach na ulicy Warszawskiej. Pożar centrali gasiły trzy zastępy straży pożarnej, dwa kolejne zabezpieczyły studzienki.