Polska"PO kupczy stanowiskami"

"PO kupczy stanowiskami"

To kandydat merytoryczny i kompetentny - tak
kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na sekretarza generalnego
Rady Europy ocenia wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński
(Lewica). Zaś zdaniem szefa SLD Grzegorza Napieralskiego PO
"kupczy" stanowiskami, by "zminimalizować" konkurencję polityczną.

06.03.2009 | aktual.: 10.03.2009 07:10

- To pokazuje jedną rzecz bardzo wyraźnie: otóż Donald Tusk zrobi wszystko, żeby zostać prezydentem naszego kraju. Będzie kupczył, handlował, obiecywał tak, aby zminimalizować konkurencję, aby jego partia i on sam miał największe szanse w wyborach - powiedział Napieralski.

Szmajdziński przyznał, że decyzja o zgłoszeniu kandydatury Cimoszewicza jest dla niego zaskakująca. - Rządzący sięgają po polityków opozycji, to jest niespodzianka, na pewno - powiedział wicemarszałek.

- To dobra kandydatura i mam nadzieję, że została zgłoszona w celu doprowadzenia sprawy do końca i że Włodzimierz Cimoszewicz zostanie sekretarzem generalnym Rady Europy - dodał Szmajdziński. Zaznaczył, że nie chce "budować żadnych spekulacji wokół kandydatury Cimoszewicza, życząc rządowi powodzenia w tej sprawie". - Na komentarze, gdyby się to nie udało, przyjdzie czas później - zastrzegł Szmajdziński.

Kandydatura Cimoszewicza na stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy została zgłoszona w czwartek - poinformował szef gabinetu premiera Sławomir Nowak. Premier Donald Tusk powiedział zaś, że jego współpracownicy realnie rozważyli szanse Cimoszewicza na objęcia tego stanowiska i, ich zdaniem, ma on "stosunkowo największe szanse na osiągnięcie sukcesu".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)