Płonie kopalnia Bytom II
Ratownicy górniczy walczą z podziemnym pożarem, który wybuchł w Zakładzie Górniczym Bytom II - poinformował Wyższy Urząd Górniczy (WUG). Żadnemu z pracowników kopalni nic się nie stało. Akcja przeciwpożarowa polega na odizolowaniu rejonu pożaru od reszty kopalni.
Węgiel zapalił się w chodniku położonym 660 metrów pod ziemią. W zagrożonym rejonie nie było górników. W kopalni trzeba było zamknąć jedną z dwóch ścian wydobywczych.
"O tym, że doszło do samozapłonu węgla, świadczyło podwyższone stężenie tlenku węgla. Początek akcji polegał na wykryciu, gdzie dokładnie się pali" - powiedziała rzeczniczka WUG, Danuta Olejniczak-Milian.
Według ratowników, trwa budowa tam przeciwwybuchowych, które odetną dopływ powietrza do zagrożonego rejonu. Dodatkowo w pole pożarowe wtłaczany będzie azot, który wypiera tlen, a tym samym przyspiesza wygaśnięcie ognia.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, w kopalni doszło do tzw. pożaru endogenicznego, czyli samozapłonu węgla.