Ponad 1,6 tys. hektarów lasów pali się na Syberii i Dalekim Wschodzie.
Z największym pożarem walczą strażacy w autonomicznym rejonie żydowskim Birobidżanie (nad Amurem na granicy z chińską Mandżurią), gdzie od kilku dni płonie 1,4 tys. hektarów lasu. Dwa inne pożary wybuchły na innym odcinku Amuru oraz w rejonie Chabarowska.
W ubiegłym roku pożary, wybuchające najczęściej wiosną na Syberii i Dalekim Wschodzie, pochłonęły łącznie 428 tys. hektarów lasów. (reb)