Pułkownik Striełkow kpi z Putina i jego generałów
Przeciętny Rosjanin siedziałby już za to w łagrze. Płk Striełkow, były rosyjski dowódca wojskowy i były pułkownik FSB, jawnie kpi z Putina. Rosyjskich dowódców oskarża o kłamstwa i nieudolność.
Rosja definitywnie straciła inicjatywę w walce o Donbas na wschodzie Ukrainy - uważają przedstawiciele zachodnich władz, na których powołuje się brytyjska stacja Sky News.
Jeden z przedstawicieli władz, którego tożsamości telewizja nie podaje, uważa, że wojska rosyjskie nie zdobędą Donbasu w "najbliższej przyszłości", ale przy tym - według niego - Rosjanie "się tak po prostu nie poddadzą i nie wrócą do domu".
Jawnie kpi z Putina
Poczynania Rosji w Ukrainie otwarcie krytykuje były rosyjski dowódca wojskowy i zatwardziały nacjonalista Igor Girkin (znany pod pseudonimem Striełkow). Kiedy za krytykę rosyjskiej inwazji władze wsadzają do więzienia, on jawnie kpi z Putina - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Jego kanały w mediach społecznościowych i na YouTubie obserwują miliony internautów. Rosjanie traktują go jak fachowca, a on krytykuje działania ministra obrony Siergieja Szojgu, Konaszenkowa i innych generałów. Twierdzi wręcz, że oni kłamią i pod ich kierownictwem Rosji grozi katastrofa wojenna.
Striełkow ostro krytykuje sposób prowadzenia wojny przez Kreml. Jego zdaniem rosyjskie wojska nie osiągnęły zakładanych celów drugiej fazy "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie, po wycofaniu się spod Kijowa.
Jednocześnie ten wojskowy ma dobre kontakty z oficerami na froncie, skąd czerpie informacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mamy 3-6 tygodni"
Tymczasem Wołodymyr Zełenski alarmuje, że jest coraz mniej czasu na wyzwolenie ukraińskich terytoriów. - Ukraiński prezydent jest zdania, że Ukraina musi przeprowadzić kontrofensywę, by odzyskać okupowane ziemię w ciągu najbliższych 3-6 tygodni - powiedział portalowi Politico kongresmen Adam Smith, szef delegacji, która niedawno odwiedziła Kijów.
Jak dodał, kongresmeni naciskają na administrację Joe Bidena, by dostarczyła Ukrainie broń dłuższego zasięgu.
Jak powiedział portalowi polityk Demokratów, Zełenski i inni przedstawiciele władz przekazali kongresmenom, że chcą zawrzeć pokój z Rosją, ale po wyzwoleniu okupowanych ziem, zwłaszcza na południu kraju. Zełenski miał dodać, że okienko czasowe na przeprowadzenie takiej kontrofensywy jest wąskie z uwagi na umacniające się pozycje Rosjan i sprzyjające do obrony warunki w okresie jesienno-zimowym.
Źródło: Gazeta Wyborcza/PAP/WP