Stanęła tyłem do premiera. Ostentacyjne zachowanie w Sejmie
Mateusz Morawiecki zajął sejmową mównicę. To ostatnie chwile jego walki o zdobycie większości i czas na przedstawienie planów swojego rządu. Dla Henryki Krzywonos jest to okazja do wyrażenia sprzeciwu.
Już na początku wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego, Henryka Krzywonos wstała i odwróciła się do niego tyłem.
Taką formę sprzeciwu posłanka KO wybrała też podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu, na którym zaprzysiężeni zostali posłowie w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego.
Wtedy przyznała, że planuje postępować tak za każdym razem, kiedy Morawiecki pojawi się na mównicy, a ona będzie obecna na sali plenarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzeciw w czasie expose premiera wyrazili też inni parlamentarzyści. Iwona Hartwich (KO) podniosła kartkę ze zdjęciem z protestu opiekunów dzieci z niepełnosprawnościami z 2018 roku. Opiekunowie walczyli wtedy o zwiększenie pomocy państwa. Iwona Hartwich, matka osoby z niepełnosprawnością, od tego czasu prężnie zaangażowała się w walkę o prawa niepełnosprawnych. Rządowi PiS zarzuca niedostateczne finansowanie pomocy.
Jej partyjny kolega Marcin Józefaciuk stanął w przejściu z tabletem z napisem "wolna szkoła".
Niegodne zachowanie
Na reakcje na protest Henryki Krzywonos nie trzeba było długo czekać. Naturalnie, wywołał on oburzenie polityków Prawa i Sprawiedliwości.
"Panie marszałku Szymon Hołownia, zachowanie takie jak poseł Krzywonos jest niegodne nie tylko Sejmu, ale każdego miejsca pracy. Czy zapanuje Pan nad jej zachowaniem? Czy udaje Pan, że nie widzi?" - grzmiała w mediach społecznościowych Beata Szydło.
Swoje oburzenie wyraziła na platformie X (dawniej Twitter- red.) Olga Semeniuk-Patkowska. "Poseł Henryka Krzywonos z "niebywałą klasą" i "wzorem" dla kolejnych pokoleń podczas exposé premiera Mateusza Morawieckiego" - czytamy w jej wpisie.
"Już niedługo będziecie przepraszać" - pogroziła posłanka.