W dużych miastach frekwencja wyborcza kształtowała się bardzo podobnie. Najwyższa była w Warszawie - 7,63%. Podobna była w Krakowie. Nieco niższa, około 7-mioprocentowa była we Wrocławiu, Lublinie i Katowicach.
Przewodniczący PKW powiedział, że wybory przebiegają nadzwyczaj sprawnie. Odnotowano jedynie nieliczne przypadki złamania ciszy wyborczej. Najpoważniejszym problemem był błąd w druku kart do głosowania do Senatu w okręgu częstochowskim. Wyborów tam jednak nie przerwano.