Piwnik o "łowcach skór"
Minister Sprawiedliwości, Barbara Piwnik, powiedziała w sobotę, że należy być bardzo ostrożnym w ocenianiu ostatnich wydarzeń w łódzkim pogotowiu.
Wiem, że ta sprawa budzi emocje. Potrzebne jest jednak jej pełne i dokładne wyjaśnienie - stwierdziła w Ostrowcu Świętokrzyskim pani minister.
Podkreśliła, że jeżeli ktoś popełnił przestępstwo, powinien ponieść odpowiedzialność. Dodała, jednak, że w rezultacie wydarzeń w łódzkim pogotowiu, nie mogą cierpieć ci, którzy ratowali zdrowie i życie ludzi.
Minister zaapelowała do dziennikarzy, by ze względu na dobro śledztwa powstrzymali się od emocjonalnych komentarzy i poprzestali na przedstawianiu faktów.
W jej opinii, sprawa nieprawidłowości w łódzkim pogotowiu jest bardzo złożona, choćby dlatego, że dotyczy wielu osób. Tylko udowodnienie ponad wszelką wątpliwość czyjejś winy może doprowadzić do skazania. Na to potrzeba czasu - powiedziała minister sprawiedliwości.
Dodała, że po "łódzkiej" aferze, pękła zmowa milczenia i pojawiły się sygnały o podobnych nieprawidłowościach także w innych częściach kraju. Wszędzie będzie to wymagało precyzyjnego ustalenia faktów, a na to potrzeba czasu. (mp)