PolskaPiS: złamano obyczaj parlamentarny

PiS: złamano obyczaj parlamentarny

W ocenie klubu PiS podczas posiedzenia komisji regulaminowej i spraw poselskich, nastąpiło
złamanie zwyczajów sejmowych i przepisów regulaminu Sejmu. Komisji nie udało się zająć wnioskiem o uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewowi Ziobrze (PiS).

Na obrady komisji w małej salce stawiło się około 100 posłów PiS; w atmosferze kłótni posłowie zastanawiali się, czy komisja może w ten sposób pracować.

Mamy do czynienia ze złamaniem zwyczajów sejmowych, ze złamaniem przepisów regulaminu - oświadczył na konferencji prasowej szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.

Wyjaśnił, że w zeszłym tygodniu zwrócił się do przewodniczącego komisji o uzyskanie kopii wniosku prokuratury i na podstawie tej lektury doszedł do wniosku, iż nie ma w nim żadnych podstaw do uchylenia Ziobrze immunitetu.

_ Dlatego wielu posłów PiS chciało wziąć udział w posiedzeniu komisji, by móc prokuratorowi zadać pytania_ - tłumaczył Gosiewski. Tymczasem, jak zaznaczył, posiedzenie nie zostało przygotowane. Nie mieliśmy możliwości zadania pytań - podkreślił Gosiewski.

Nie chcieliśmy niczego blokować, nie chcieliśmy niczego opóźniać, nie chcieliśmy paraliżować prac komisji. Chcieliśmy zgodnie z regulaminem Sejmu przyjść na to posiedzenie komisji i zadać szereg pytań - powiedział rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński.

_ Pan przewodniczący (Jerzy) Budnik mimo, że miał wiedzę taką - bo to nie była żadna tajemnica, że bardzo wielu posłów chce przyjść na tę komisję i zadać pytania - zupełnie nie panował nad tym, nie przygotował odpowiedniej sali_ - dodał Kamiński.

Z kolei Arkadiusz Mularczyk (PiS) powiedział, że zadanie publiczne (na posiedzeniu komisji) pytań prokuratorowi zajmującemu się tą sprawą jest konieczne, aby opinia publiczna mogła ocenić, czy są podstawy do uchylenia wniosku Ziobrze. Jego zdaniem, takich podstaw nie ma.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)