PiS nie chce podziału PO
Liderzy Prawa i Sprawiedliwości zapewniają, że nie zależy im na podziale Platformy Obywatelskiej. Premier Marcinkiewicz podkreśla, że tylko koalicja PiS-PO może szybko i radykalnie naprawić państwo. Prezes Jarosław Kaczyński dodaje, że teraz ruch należy do Platformy.
Jarosław Kaczyński powtórzył, że słynne 21 punktów Rokity, czyli warunków współpracy koalicyjnej z PiS, nie będzie przedmiotem rozmów, bo oznacza przejęcie władzy bez przejęcia odpowiedzialności.
Jednocześnie prezes PiS nadal podkreśla, że współpraca jest możliwa. Jarosław Kaczyński uważa, że w historii demokracji zdarzało się, że rządziły ze sobą partie, które, jak podkreślił, wcześniej do siebie strzelały.
Możliwość odejścia z Platformy Obywatelskiej grupy posłów, zwolenników koalicji z PiS, razem z Janem Rokitą, Kaczyński określił jako plotkę, fikcję i pomysł mediów.
Premier także powtarza dzisiaj : albo koalicja z PO, albo rząd mniejszościowy z poparciem Platformy. Marcinkiewicz dziwi się, że po jego wczorajszej propozycji kontraktu programowego, Tusk odpowiedział odmownie tak szybko i tak radykalnie. Premier zastanawia się, jak Donald Tusk wyobraża sobie Platformę Obywatelską w roli twardej opozycji.
Według Marcinkiewicza, PiS nie próbuje rozbić Platformy Obywatelskiej. Premier uważa, że nie byłoby to rozsądne, bo PO ma swoją wartość wtedy, kiedy jest silna. Jednak, przyznał premier, w PO są działacze, którzy chcą współpracować z PiS i zgłaszają się, mówiąc, iż chcą wspólnie naprawiać państwo.
Kazimierz Marcinkiewicz powiedział dziennikarzom że zasiadł już do pisania odpowiedzi na dzisiejszy artykuł Rokity w "Gazecie Wyborczej".