PiS chce oddać media rządowi
Poprzemy projekty, które przekażą TVP i Polskie Radio pod bezpośrednią kontrolę rządu - taką zaskakującą deklarację składa Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Newsweekiem”.
27.01.2009 | aktual.: 27.01.2009 14:12
Lider PiS uważa, że obowiązujący w Polsce system wyboru władz mediów publicznych jest obłudny. Teoretycznie TVP i Polskie Radio są niezależne od polityków, tyle tylko, że w praktyce partie walczą o nominacje do władz mediów dla swoich ludzi. - Nie oszukujmy się, że w mediach publicznych nie ma wpływów politycznych. Nie bądźmy dziećmi. Oczywiście, że są - przyznaje Kaczyński. Dlaczego? Bo władze TVP i Polskiego Radia są wskazywane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. A KRRiT jest wybierana przez polityków - Sejm, Senat oraz prezydenta.
To powoduje, że partie toczą ze sobą podjazdowe wojny o kontrolę nad telewizją i radiem, zawierając czasem egzotyczne sojusze, jak to ma miejsce w tej chwili w Telewizji Polskiej, gdzie pogrobowcy LPR współrządzą z ludźmi SLD. - Czas skończyć z hipokryzją. Jestem za tym, aby kontrolę nad mediami publicznymi miał w Polsce rząd. To byłoby logiczne - uważa Kaczyński. Zdaniem szefa PiS ostatnie zmiany w TVP i Polskim Radiu dowodzą, że obecnego systemu nie da się już dłużej utrzymać. Jego zdaniem wzorem powinna być organizacja mediów publicznych w Niemczech.
- Zdaję sobie sprawę, że po uchwaleniu takiego prawa Platforma natychmiast wprowadzi swoich ludzi do TVP i Polskiego Radia, ale przynajmniej będzie jasne, kto ponosi odpowiedzialność za media publiczne. W tej chwili tego nie wiadomo - uważa były premier.
Kaczyński zastrzega, że od telewizji rządowej oczekuje obiektywizmu w programach informacyjnych. - Tak jak oczekuję, żeby rząd dobrze rządził - tłumaczy.