Piorunująca burza nad Belgią
Nad południowo-zachodnią Belgią w nocy ze środy na czwartek przeszła gwałtowna burza. Zarejestrowano do 50 wyładowań atmosferycznych na kilometr kwadratowy. Służby meteorologiczne twierdzą, że w sumie było ich ok. 40 tysięcy.
Niektóre uderzenia piorunów trafiły w budynki mieszkalne i linie elektryczne, niszcząc je. Także ulewny deszcz spowodował poważne szkody.
Szczególnie ucierpiał region Charleroi. W tym mieście nastąpiła awaria sieci energetycznej, która sparaliżowała funkcjonowanie stacji kolejowej. Również w innych miejscowościach doszło do poważnych zakłóceń w ruchu kolejowym.
Zalane zostały ulice i piwnice w wielu miastach. W czwartek rano straż była wielokrotnie wzywana do wypompowywania wody z piwnic.
W Maaseik na granicy z Holandią piorun trafił w centralę telefoniczną urzędu miejskiego. Na szczęście nikt nie ucierpiał. (miz)