Piłka nożna: Podsumowanie 6. kolejki piłkarskiej ekstraklasy

W miniony weekend została rozegrana 6. kolejka piłkarskiej ekstraklasy. Cztery mecze odbyły się w sobotę i cztery w niedzielę. Zobacz relacje, komentarze i wywiady
Wydarzeniem szóstej kolejki rozgrywek ekstraklasy piłkarskiej był mecz lidera, Pogoni Szczecin z wiceliderem - Legią Warszawa. Spotkanie, rozegrane w obecności 21 tysięcy widzów, zakończyło się remisem 1:1. Oba zespoły są nadal nie pokonane w lidze, a nierozstrzygnięty rezultat rywalizacji tych drużyn pozwolił zachować szczecinianom pozycję lidera. Legia natomiast spadła na czwarte miejsce w tabeli. Piłkarzy Legii, w szeregach których znów pojawił się Cezary Kucharski, wyprzedziły bowiem drużyny krakowskiej Wisły i broniącego tytułu mistrza Polski zespołu Polonia Warszawa.
Krakowianie pokonali w Wodzisławiu Odrę 2:0, Polonia u siebie Orlen 1:0.
Wisła i Polonia - wygrały, a dwie inne drużyny, które w minionym tygodniu występowały w rozgrywkach o europejskie puchary, Ruch Chorzów i Amica Wronki - uzyskały wyniki remisowe. Bezbramkowy rezultat chorzowian w Olsztynie, w meczu ze Stomilem, ujmy Ruchowi (po czterech porażkach) nie przynosi, zastanawia natomiast słaba dyspozycja piłkarzy z Wronek. W meczu o Puchar UEFA Amica zremisowała z FC Vaduz z Liechtensteinu (3:3), a w niedzielę musiała się na własnym stadionie podzielić punktami (2:2) z Groclinem Grodzisk Wlkp, zajmującym w ligowej tabeli 14 miejsce.
Szósta ligowa kolejka zgromadziła na ośmiu stadionach ponad 40 tysięcy widzów. Połowa z nich przyszła na mecz w Szczecinie.
Piłkarze zdobyli w sobotę i w niedzielę 17 bramek. Nie zdołał strzelić gola najskuteczniejszy obecnie piłkarz ekstraklasy, Arkadiusz Klimek z Zagłębia Lubin. Kwadrans gry - to za mało, by wpisać się na listę strzelców. A właśnie tylko 15 minut grał Klimek w Zabrzu przeciwko Górnikowi - potem, za dwie żółte kartki musiał opuścić boisko. Mimo liczebnego osłabienia, Zagłębie zremisował w Zabrzu 1:1. Klimek z dorobkiem pięciu bramek prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Dwie żółte kartki i przedwczesne opuszczenie boiska spotkało również Rafała Witkowskiego z Groclinu. Zakończył grę w 64 minucie - jego zespół stracił później bramkę, ale mecz zakończył się remisem.
Dwóch piłkarzy zostało usuniętych za dwie żółte i w konsekwencji czerwone kartoniki. W sumie sędziowie sięgali 35 razy po żółte kartki.
(top)