Pielęgniarki są zdeterminowane
Wiesław Siewierski, przewodniczący ZG Forum
Związków Zawodowych (FZZ), którego członkiem jest m.in. Związek
Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, odwiedził w nocy cztery
pielęgniarki okupujące salę w Kancelarii Premiera.
21.06.2007 | aktual.: 21.06.2007 03:10
Po wyjściu na zewnątrz Siewierski powiedział, że pielęgniarki są bardzo zdeterminowane, nie wyjdą dzisiaj i prawdopodobnie nie opuszczą też budynku jutro. Uskarżają się na brak środków higieny, ręczników i mydła. Nie dostały ich, bo powiedziano im, że "są tu nielegalnie".
Zdaniem Wiesława Siewierskiego prawda jest taka, że nikt ze strony rządowej nie chce z pielęgniarkami prowadzić dialogu. Porozumienie przygotowane przez minister Annę Kalatę nie mówiło o niczym, poza tym, że 25 czerwca ma dojść do spotkania premiera z przedstawicielami związków ochrony zdrowia.
Według szefa ZG FZZ, protestujące w Kancelarii Premiera pielęgniarki chcą dwóch konkretów: przyznania pielęgniarkom tysiąca zł brutto, i żeby te pieniądze były przeznaczone na płace, a nie na inne cele. Okazało się, że strona rządowa nie może się pod tym podpisać - stwierdził Siewierski.