Pięc groźnych sekt w Polsce
Co najmniej pięć działających w Polsce sekt
może stanowić realne zagrożenie, nawet terrorystyczne, którego nie
można lekceważyć - utrzymuje przewodniczący Ogólnopolskiego
Komitetu Obrony przed Sektami, Ryszard Nowak.
23.03.2004 16:25
"Mogę wymienić pięć sekt, o których mogę wprost powiedzieć: to są terroryści. To japońska sekta Aum, polskie Bractwo Zakonne Himawanti, francuska sekta Raelianie, ukraińska grupa Białe Bractwo, ugandyjski Ruch na Rzecz Przywrócenia 10 Przykazań Boskich oraz małe, ale liczne grupy satanistyczne" - powiedział Nowak na konferencji prasowej.
Na pytanie, jakie dowody posiadają członkowie Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami (OKOpS), Nowak nie umiał przedstawić żadnych. Jego zdaniem, za dowody mogą jednak służyć relacje byłych członków sekt, zebrane przez nich dokumenty, apele, wypowiedzi.
Jak zaznaczył, "docierają do nas sygnały, że te sekty mogą być odpowiedzialne za zorganizowanie zamachu w Polsce, a ludzie odpowiedzialni w Polsce za bezpieczeństwo to lekceważą" - powiedział Nowak.
Anna Barankiewicz z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego powiedziała, że ABW jest otwarta na wszystkie ważne informacje. "Jesteśmy otwarci na sygnały, nie lekceważymy ich, sprawdzamy" - zapewniła.
Podkreśliła, że właściwe służby, nie tylko Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, są w stanie podwyższonej gotowości i ze szczególną uwagą przyglądają się wszelkim rzeczom, które mogą sygnalizować niebezpieczeństwo. "Wykonujemy w tym względzie swoje ustawowe zadania" - dodała.
Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami istnieje od pięciu lat, jest zarejestrowanym stowarzyszeniem. Siedziba znajduje się w Szklarskiej Porębie.