Trwa ładowanie...
d3ye7e6
przepisy
01-09-2006 04:15

Paragraf za krowę

Kara nawet roku pozbawienia wolności grozi rolnikowi z Rzepiennika Suchego za ubój krowy na własne potrzeby, bez dopełnienia formalności - pisze "Gazeta Krakowska".

d3ye7e6
d3ye7e6

Sprawa trafiła na policję z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Tarnowie. Funkcjonariusze zjawili się w gospodarstwie i ustalili, że rolnik pozbył się zwierzęcia nielegalnie, nie powiadamiając o jego zabiciu służb weterynaryjnych. Zdaniem policjantów, choć mięsa nie sprzedawał i tak popełnił przestępstwo. Według Jana Grudnika, powiatowego lekarza weterynarii w Tarnowie, do podobnych sytuacji, choć rzadko, ciągle jednak dochodzi.

Miesięcznie informujemy policję o kilku przypadkach, w których nie jest możliwe ustalenie losu zarejestrowanego wcześniej zwierzęcia - mówi. Podkreśla, iż zgodnie z obowiązującymi od kilku lat przepisami, ubój bydła w gospodarstwie jest zabroniony. Można to uczynić wyłącznie w rzeźni. Dopiero zaświadczenie z takiego punktu jest podstawą do usunięcia zwierzęcia z systemu ewidencji. Inspektorów, o podejrzanych wnioskach dotyczących wykreślenia bydła z ewidencji, informuje ARiMR.

Kiedy swoimi metodami nie udaje nam się sprawy wyjaśnić, powiadamiamy organa ścigania - tłumaczy Grudnik. Dodaje, że w gospodarstwach dopuszczalne jest dokonywanie uboju trzody na własne potrzeby. Ale i w tym przypadku nie może tego uczynić przypadkowa osoba, tylko "przyuczony ubojowiec". W przeciwnym razie gospodarzom grozi kara za złamanie ustawy o ochronie zwierząt. (PAP)

d3ye7e6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ye7e6
Więcej tematów