Palestyński parlament obraduje
W Ramallah na Zachodnim Brzegu rozpoczęło się posiedzenie Palestyńskiej Rady Legislacyjnej, która ma zatwierdzić na stanowisku premiera Abu Mazena, a także skład jego rządu. Zdaniem komentatorów, głosowanie w Radzie Legislacyjnej będzie jedynie formalnością - po osiągnięciu w ubiegłym tygodniu przez Mazena i palestyńskiego przywódcę Jasera Arafata porozumienia w sprawie składu rządu.
29.04.2003 | aktual.: 29.04.2003 12:00
Głównym punktem spornym była propozycja Mazena, by służbami bezpieczeństwa kierował Mohammed Dahlan - były szef palestyńskich służb bezpieczeństwa w Strefie Gazy. Ostatecznie Arafat wycofał się z żądania kontroli nad siłami bezpieczeństwa - pod naciskiem opinii międzynarodowej i dzięki mediacji wysłannika prezydenta Egiptu Hosni Mubaraka, szefa egipskiego wywiadu generała Omara Sulejmana.
Poparcie dla rządu Mazena zadeklarowała już w poniedziałek partia Fatah Jasera Arafata, której członkowie stanowią trzy czwarte składu palestyńskiego parlamentu.
W Izraelu z kolei Mazena popiera lewicowa opozycja. Rząd premiera Ariela Szarona i rządząca jego partia Likud zajęły postawę wyczekującą. Jako gest dobrej woli wobec rządu palestyńskiego określają jednak obserwatorzy zgodę władz Izraela na przejazd do Ramallah wszystkich członków Rady Legislacyjnej. Dotrzeć do Ramallah mogli nawet ci deputowani, których Izrael podejrzewa lub oskarża o współudział w działalności zbrojnej.
Według źródeł izraelskich, Mazen w swym inauguracyjnym przemówieniu na forum Palestyńskiej Rady Legislacyjnej ogłosi zakończenie przez Palestyńczyków walki zbrojnej z Izraelem. Zadeklaruje też, że program jego rządu będzie zgodny z planem pokojowym opracowanym przez przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Rosji, ONZ i Unii Europejskiej - tak zwaną bliskowschodnią "mapą drogową". Plan ten ma doprowadzić do utworzenia niezależnego państwa palestyńskiego do roku 2005 i do pokoju w regionie. Na czele komitetu koordynacyjnego, który będzie nadzorował realizację planu pokojowego przez strony palestyńską i izraelską, ma stanąć przedstawiciel Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z zapowiedzią Amerykanów, "mapa drogowa" zostanie opublikowana po zatwierdzeniu Abu Mazena na stanowisku premiera. Zdaniem obserwatorów, Abu Mazen prawdopodobnie zostanie wkrótce zaproszony przez amerykańskiego prezydenta George'a Busha. Z Jaserem Arafatem George Bush nigdy się nie spotykał. (iza)