Ostatni skazany na karę śmierci morderca wyjdzie na wolność?
Zbigniew Brzoskowski, ostatni w Polsce skazany na karę śmierci, ma szansę wyjść na wolność. W najbliższym czasie sąd rozpatrzy jego wniosek o wcześniejsze zwolnienie z odbywania kary. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska mężczyzna, który został skazany za brutalne zamordowanie dwóch kobiet, wystąpił także do Sądu Najwyższego o wznowienie procesu. Sędziowie rozpatrzą sprawę pod koniec maja.
Brzoskowski został skazany na karę śmierci 7 lutego 1996 r. Jednak rok później została ona zniesiona i wyrok zastąpiono dożywociem. Jak ustaliliśmy, morderca dwóch kobiet już w grudniu 2016 r. złożył wniosek o wznowienie postępowania w jego sprawie.
- 21 marca Sąd Najwyższy postanowił odmówić przyjęcia wniosku wobec jego oczywistej bezzasadności – mówi Wirtualnej Polsce Krzysztof Michałowski z Sądu Najwyższego. I dodaje, że na to postanowienie skazany wniósł zażalenie, które będzie rozpoznane na posiedzeniu 23 maja.
19 kwietnia Zbigniew Brzoskowski złożył także wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Sąd jeszcze nie wyznaczył terminu posiedzenia. Możliwość skrócenia wyroku po odsiedzeniu 25 lat daje mu Kodeks karny.
45-letni dziś Brzoskowski został skazany za to, że mając zaledwie 20 lat brutalnie zamordował matkę i córkę. Przebywał w tym czasie na przepustce z więzienia. Sąd orzekł dwukrotna karę śmierci z powodu wyjątkowej brutalności mordercy. Marii i Aleksandrze G. zadał on wiele ciosów nożem w szyję, klatkę piersiową i serce. - Czy wracam myślami do zbrodni? Nie mam na to czasu. Martwię się, aby dobrze zjeść, czy będzie na przykład salceson, bo głodny nie chcę siedzieć. Tu nic się nie zmienia, jeśli dzisiaj dają salceson, to znaczy jest środa - mówił w rozmowie z "Polityką" sześć lat temu.
Przyznał, że był zaskoczony najwyższym wyrokiem: - Kara śmierci, cała sala pełna ludzi, telewizja, kamery i ja na ławie oskarżonych, otaczali mnie policjanci, sędziowie, jak w filmie. Śmieszne to było, co miałem robić, wzruszać się, płakać? Kara śmierci – nikt się tego nie spodziewał, ja też nie.
O losie Brzoskowskiego zdecyduje sąd. Ponadto, by uniemożliwić mordercom wychodzenie na wolność, w 2013 r. przyjęto tzw. ustawę o bestiach. Dotyczy ona "postępowania wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób". Przepisy zastosowano m.in. w sprawie Mariusza Trynkiewicza, który został skazany za zamordowanie dwóch chłopców. Przepisy zakładają, że osobę, która odbyła kare, a dalej stanowi zagrożenie, można skierować dodatkowo na terapię, prowadzoną w specjalnym izolowanym ośrodku.