Oskarżenie za lewe podpisy
(Archiwum)
Prokuratura w Pile zamierza w czerwcu skierować do sądu akt oskarżenia przeciwko posłowi Józefowi Skowyrze z Ligi Polskich Rodzin i jego żonie. Podejrzani są oni o fałszowanie list poparcia w ostatnich wyborach parlamentarnych.
06.05.2004 12:40
Prokuratura przedstawiła wczoraj Marii S. uzupełniony zarzut popełnienia nadużycia, polegającego na wpisaniu danych i fałszowaniu podpisów osób na listach poparcia kandydatów LPR w wyborach parlamentarnych. Wcześniej bowiem była mowa o 500 takich przypadkach, ostatecznie w śledztwie ustalono, że poszkodowanych jest ponad 1200 osób.
Posłowi Skowyrze pilska prokuratura postawiła na początku kwietnia zarzut poświadczania nieprawdy na listach poparcia, fałszowania podpisów i posługiwania się sfałszowanymi dokumentami przy rejestracji listy w komisji wyborczej. Poseł nie przyznał się do winy i odmówił składnia wyjaśnień.
Na listach wyborczych, zarejestrowanych przez Józefa Skowyrę, LPR miało poprzeć ok. 6000 osób. Tymczasem w trakcie przesłuchań prokuratorskich ponad 3500 osób zaprzeczyło, że udzieliło takiego poparcia. Z ustaleń śledztwa wynika, że poseł wraz z żoną sfałszował ponad 2000 podpisów. Na listach poparcia niektóre nazwiska pojawiały się dwukrotnie, były też nazwiska osób nieżyjących.
Sejm po koniec ubiegłego roku uchylił immunitet Skowyrze, który konsekwentnie wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że nie popełnił przestępstwa, a cała sprawa została sfingowana.
Posłowi i jego żonie grozi do 5 lat więzienia.
Pilska prokuratura nadal prowadzi sprawę fałszowania list poparcia przez posłankę Samoobrony Renatę Beger.