Operacja w Starej Wsi. Koszty są liczone
Koszty operacji w Starej Wsi są w trakcie ustalania, a szczegóły zostaną ujawnione po zebraniu danych od wszystkich zaangażowanych jednostek. W operacji uczestniczyło ponad 800 funkcjonariuszy.
Co musisz wiedzieć?
- Policja przekazuje, że koszty akcji w Starej Wsi są w trakcie ustalania.
- W operacji uczestniczyło ponad 800 funkcjonariuszy, w tym policjanci, strażacy i strażnicy graniczni oraz sprzętu specjalistycznego.
- Poszukiwania dotyczyły 57-letniego Tadeusza Dudy, podejrzanego o podwójne zabójstwo. Jego ciało znaleziono z raną postrzałową głowy, co sugeruje samobójstwo.
Koszty operacji w Starej Wsi obejmują m.in. paliwo, noclegi i wyżywienie dla funkcjonariuszy. Podinsp. Katarzyna Cisło zaznaczyła, że ostateczna decyzja o ujawnieniu kwoty należy do Komendy Głównej Policji.
- Podczas działań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego, a przede wszystkim ochrony życia i zdrowia obywateli, te ponoszone koszty nie mają znaczenia - podkreśliła rzeczniczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy Ząbek ruszyli pomagać. Tłumy w punkcie pomocy
"Zaangażowany został najlepszy sprzęt nie tylko Polskiej Policji, a w działaniach brało udział kilkuset policjantów, strażaków, strażników granicznych, wojska itp. Priorytetem Policji jest zawsze ochrona życia i zdrowia ludzkiego, które jest bezcenne! Koszty schodzą na drugi plan, gdy zagrożone jest ludzkie życie" - podkreślono w komunikacie.
Znaleziono ciało
Ciało 57-letniego Tadeusza Dudy, podejrzanego o podwójne zabójstwo w Starej Wsi, zostało odnalezione we wtorek wieczorem przy drodze powiatowej między Limanową a Kamienicą. Zmarły miał ranę postrzałową głowy, obok niego leżała broń. Policja zakłada, że było to samobójstwo.
Sekcja zwłok Dudy została przeprowadzona w środę w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJ w Krakowie. Prokuratura nie ujawnia dotąd żadnych szczegółów, oczekując na pełny protokół i opinie biegłych.
Do brutalnego morderstwa 26-letniej kobiety i 31-letniego mężczyzny, czyli córki i zięcia Tadeusza Dudy, doszło w piątek 27 czerwca. Postrzelona z broni teściowa mężczyzny leży w szpitalu. Podejrzany zbiegł z miejsca zbrodni i przez pięć dni był poszukiwany w trudnym terenie. Użyto m.in. wojskowego drona Bayraktar, psów tropiących, kamer termowizyjnych i śmigłowców.
Czytaj więcej: