Oleksy: Kaczyński może mieć dużo racji
Józef Oleksy, były premier, polityk SLD, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, że jego zdaniem Jarosław Kaczyński ma plan polityczny. - Mógł dojść do wniosku, że będą rosły napięcia społeczne, że wzrost gospodarczy nie będzie wyznacznikiem dostatniej przyszłości. On może mieć dużo racji, bo sielankowe dążenie do bezkonfliktowego społeczeństwa jest dość trudne do wyobrażenia - uważa Oleksy.
17.09.2010 | aktual.: 17.09.2010 10:53
- Kaczyński mógł dojść do wniosku, że nasilą się napięcia i będzie rosło niezadowolenie społeczne. Dzielenie, które mu się zarzuca, może być świadomym działaniem.
Były premier oceniał też m.in. możliwość koalicji SLD z różnymi partiami politycznymi. Stwierdził, że przywództwo w PiS Jarosława Kaczyńskiego przybrało cechy, które czynią go bardzo trudnym partnerem. - Taka forma przywództwa może mu pasować wewnątrz własnej partii, ale będzie przeszkodą w relacjach koalicyjnych. Nie chcę dezawuować jego osoby. Nawet wydaje mi się, że rozumiem więcej z jego działań niż inni. On jest typem lidera nie na czas spokoju, ale raczej na czas walki - stwierdził Oleksy.
Oceniając to, co się dzieje w polskim życiu politycznym Józef Oleksy, były premier, polityk SLD, odczuwa zniechęcenie.
W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" tłumaczył to m.in. tak: - Polityka jest grą, w której muszą być cele. Zrozumiałe dla większości społeczeństwa. A władza musi być - brzmi to patetycznie, ale będę się upierał - służbą. To zanika, co jest wynikiem oligarchizacji partii. O wszystkim decydują liderzy i wąskie grona ich współpracowników. Słabnie demokracja wewnątrzpartyjna. Przybywa konferansjerów politycznych, ubywa polityków z głęboką wiedzą i poczuciem służby publicznej.
- W skali państwa partyjne oligarchie, gdy już zdobędą władzę, jej utrzymanie traktują jak cel pierwszoplanowy - dodał.
Oceniając premiera Donalda Tuska powiedział: - Jest dobrym premierem. Znalazł kojący język wobec społeczeństwa. Nawet jak się myli, to robi to z wdziękiem. Świadczy za nim też popularność w społeczeństwie.
Jego zdaniem premier nie popełnił dyskredytujących błędów. Natomiast efekty jego rządzenia będzie można ocenić dopiero po jakimś czasie. Jeżeli jednak chodzi o politykę zagraniczną, to już teraz można powiedzieć o dobrych efektach. - Tusk zmniejszył napięcia z dwoma wielkimi sąsiadami, sprowadził do równowagi stosunki - kiedyś bardzo priorytetowe, ale właściwie bez wzajemności - z USA - powiedział Józef Oleksy.