Odpady atomowe za drutem kolczastym
Rosyjski minister spraw wewnętrznych Borys Gryzłow sprawdził w piątek bezpieczeństwo dużego ośrodka atomowego na Syberii i oświadczył, że jest on niezawodnie chroniony przed ewentualnym atakiem terrorystycznym.
07.02.2003 16:07
"Zostały podjęte wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa zarówno w tym jak i w innych obiektach" - powiedział Gryzłow dziennikarzom po wizycie w Żeleznogorsku, gdzie znajduje się duży, pochodzący jeszcze z czasów radzieckich, ośrodek atomowy i największy w Rosji skład odpadów atomowych.
"MSW odpowiada za ochronę takich obiektów" - podkreślił Gryzłow, dodając, że ogółem w całym kraju jego resort ochrania 126 obiektów atomowych. Według obrońców środowiska w Rosji, do niedawna magazyny w Żeleznogorsku, w których przechowuje się ok. 3 200 ton odpadów atomowych były praktycznie nie strzeżone; były otoczone jedynie rozpadającym się ogrodzeniem z drutu kolczastego. Po wizycie na początku ubiegłego roku w obiekcie deputowanego i działacza Zielonych, którzy chcieli zwrócić uwagę na to, że nie jest on praktycznie chroniony, zaczęto go otaczać solidniejszym, betonowym murem.
Kradzieże materiałów radioaktywnych w Rosji stały się w ostatniej dekadzie sprawą powszechną.(ck)