W najbliższym czasie grupa posłów - nie wiem jeszcze ilu - pomoże kontrolować celnikom te tiry i te pociągi, które idą z Zachodu, z krajów Unii Europejskiej, do Polski i wwożą zboża i mięso - mówił Borczyk podczas konferencji prasowej.
Zaznaczył, że Samoobrona wie, iż są pełne magazyny zboża i to, co idzie na bieżące utrzymanie, jest szybko uzupełniane po to, aby w miesiącach, kiedy polski rolnik wyjdzie na pola, nie miał później gdzie sprzedać swoich plonów. Dzięki kontroli udowodnimy to - podkreślił poseł.
Powiedział, że jeśli będzie taka potrzeba, to Samoobrona będzie otwierać samochody i pociągi.
Według Borczyka, poseł ma prawo wziąć udział w takiej kontroli celnej. Sejm nie jest tylko ciałem ustawodawczym, ale również ciałem kontrolującym i takie prawo po prostu mamy, żeby tym celnikom pomóc. Pomoc celnikom ma się odbywać tylko wtedy, gdy nie będzie obrad Sejmu.
Jak powiedział Borczyk, pomysł, aby pomóc celnikom kontrolować pociągi i tiry, poparło już kilku posłów, także z Ligi Polskich Rodzin, Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej.
Poseł zapowiedział również, że w najbliższym czasie zwołana zostanie Rada Krajowa Samoobrony, na której podjęte zostaną konkretne decyzje, w jaki sposób związek będzie protestował.
Według Krystyny Urbańskiej, zastępcy dyrektora departamentu organizacji służby celnej przy Ministerstwie Finansów, niemożliwe jest, by posłowie pomagali celnikom.
To nie jest możliwe i najlepiej będzie, jak każdy będzie robił dobrze to, co do niego należy. Posłowie są po to, żeby w Sejmie dbać o dobre prawo, bo to jest najważniejsze, natomiast kontrola celna należy do służby celnej - powiedziała Urbańska.
Wyjaśniła, że np. wgląd osób postronnych do dokumentów, do których mają dostęp celnicy, jest łamaniem prawa - m.in. ustawy o ochronie danych osobowych i tajemnicy handlowej. (and)
