Nowa kochanka Putina? W Rosji huczy od plotek
Prezydent Rosji Władimir Putin, mimo ukończonych 71 lat, wciąż rozgląda się za młodymi kobietami. Jego życie prywatne pozornie jest okryte dyskrecją, ale do opinii publicznej zawsze przedostają się pikantne plotki. Najnowsza mówi o nowej, atrakcyjnej partnerce dyktatora.
Ma urodę Barbie, co mieści się idealnie w guście satrapy. Ma też "właściwe" podejście - nie kryje antyukraińskiej postawy. I pochodzi ze "sprawdzonej" rodziny - jej matka to Jelena Mizulina, rosyjska polityczka, znana ze swoich skrajnie nacjonalistycznych poglądów.
Chodzi o Jekaterinę Mizulinę, 39-letnią szefową Ligi Bezpiecznego Internetu, przewodzącą organizacji, która kontroluje rosyjski Internet. Putin ostatnio miał skoncentrować na niej swoją uwagę.
Co najciekawsze, huczy o tym właśnie rosyjska sieć. Pierwsze plotki pojawiły się w mediach społecznościowych, na kanale Telegram.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obszernie donosi o tym anonimowy kanał Kremlevskaya Tabakerka, rzekomo zbliżony do Kremla. Jak wiadomo, jeśli coś donosi tego rodzaju źródło, przepływ informacji jest starannie kontrolowany i dostarcza tylko tyle wiedzy, ile zechce masom udzielić sam dyktator.
Jednak plotkę skwapliwie podchwyciły europejskie media. Jednak wieści te to nie tylko towarzyska sensacja. Wiadomość ma dodatkowy, upiorny wymiar. Strażniczka bezpiecznego internetu w Federacji Rosyjskiej miała mieć konflikt z Aleksiejem Nawalnym.
Rosjanie plotkują: nowa zabawka Putina
Jak podaje fińska gazeta "Iltalehti", doniesienia skomentowała w ukraińskiej telewizji rosyjska działaczka na rzecz praw człowieka, Olga Romanowa. Działaczka powiedziała, że rzekoma kochanka Putina Alina Kabajewa już nie jest pierwszą damą. Teraz zastąpiła ją absolwentka londyńskiej Szkoły Studiów Orientalnych i Afrykańskich.
Mizulina miała swego czasu być przedmiotem obserwacji przed grupy współpracowników Nawalnego. Jej finanse i poziom życia stały wówczas w sprzeczności ze stanowiskiem i dochodami.