Norweska minister sprawiedliwości podała się do dymisji. Wszystkiemu winien kontrowersyjny wpis
Norweska minister sprawiedliwości, Sylvi Listhaug, podała się do dymisji po tym jak na Facebooku zarzuciła Partii Pracy, że "stawia wyżej prawa terrorystów niż bezpieczeństwo narodowe". Fala krytyki jaka zalała szefową resortu sprawiła, że polityk podała się do dymisji.
Listhaug skomentowała w mediach społecznościowych decyzję parlamentu o odrzuceniu prawa, które umożliwiałoby natychmiastowe odebranie obywatelstwa norweskiego osobom podejrzanym o terroryzm
Odrzucona ustawa umożliwiałby taką procedurę bez udziału sądu. Głównym przeciwnikiem takiego rozwiązania była lewicowa Partia Pracy. Członkowie młodzieżówki właśnie tej partii padli ofiarami ataku terrorystycznego Anders Breivika w 2011 roku na wyspie Utoya (mężczyzna zamordował wtedy 69 osób).
Norweska minister sprawiedliwości zamieściła zdjęcie uzbrojonych terrorystów z podpisem "Partia Pracy uważa, że prawa terrorystów są ważniejsze niż bezpieczeństwo narodowe".
Po tych słowach opozycja zaczęła domagać się dymisji Sylvii Listhaug. Mimo licznych głosów oburzenia, polityk nie chciała usunąć wpisu. Dopiera premier Norwegii, Erna Solberg, wymogła na Listhaug przeprosiny za wpis na forum całego parlamentu. Mimo to politycy domagali się dymisji ministra sprawiedliwości i złożyli wobec niej wotum nieufności. Ponieważ to działanie mogło zagrażać kadencji całego rządu w Norwegii, Listhaug sama podała się do dymisji.
Źródło: gazeta.pl