Nocne spotkanie Hołowni. Funkcjonariusze SOP "zbulwersowani insynuacjami"
Funkcjonariusze SOP "są zbulwersowani wypowiedzią i insynuacjami wysuwanymi przez pana Adama Bielana" - informuje rzecznik MSWiA. Jacek Dobrzyński odniósł się w ten sposób do wypowiedzi polityka PiS, w której ten oskarżył SOP o "przekazywanie informacji zaprzyjaźnionym dziennikarzom". Chodzi o nocną wizytę marszałka Sejmu w mieszkaniu polityka PiS, o której poinformowali dziennikarze.
Szymon Hołownia odwiedził europosła Adama Bielana w jego prywatnym mieszkaniu w Warszawie w czwartek przed północą - podali dziennikarze Radia ZET i Newsweeka. Później do polityków miał dołączyć również prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz wicemarszałek Senatu z PSL Michał Kamiński.
Bielan, komentując sprawę, oskarżył funkcjonariuszy SOP o "szpiegowanie" i "przekazywanie informacji zaprzyjaźnionym dziennikarzom". - Mogę tylko wyrazić moje odczucia przykrości, że w Polsce jest już tak duży upadek standardów. Mieliśmy, obserwowaliśmy w kampanii, jak wypływają tajne dokumenty ze służb specjalnych dot. wniosków o dostęp do informacji tajnych, to się wcześniej nie zdarzało. Teraz SOP, która powinna chronić najważniejsze osoby w państwie, zajmuje się ich obserwacją i przekazywaniem informacji zaprzyjaźnionym dziennikarzom. To upadek standardów, dotąd się z czymś takim nie spotykałem - powiedział na antenie telewizji Republika.
Dobrzyński staje w obronie SOP
Do słów polityka PiS odniósł się rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. "Rozmawiałem z funkcjonariuszami SOP. Są zbulwersowani wypowiedzią i insynuacjami wysuwanymi przez pana Adama Bielana. Funkcjonariusze SOP nie przekazywali dziennikarzom żadnych informacji o spotkaniu Marszałka Sejmu Szymona Hołowni z Adamem Bielanem i innymi osobami" - napisał na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrole na granicy z Niemcami. Decyzja rządu podzieliła mieszkańców Szczecina
Dobrzyński zapewnił, że przy zadaniach "związanych z ochroną najważniejszych osób w państwie kierowani są wyłącznie doświadczeni funkcjonariusze, posiadający odpowiednie predyspozycje, wieloletni staż i wysokie kwalifikacje".
"Służba Ochrony Państwa to formacja profesjonalna, wykonująca działania ochronne na najwyższym światowym poziomie, często z narażeniem życia i zdrowia swoich funkcjonariuszy. Nigdy nie przekazują jakichkolwiek informacji dotyczących organizacji ochrony osobom nieuprawnionym. Tego rodzaju insynuacje traktuję jako bezpośredni atak na SOP oraz próbę podważenia autorytetu, dorobku i tradycji tej służby" - podkreślił.