Nitrasa czekają dwa procesy wyborcze
Szefa szczecińskiej PO Sławomira Nitrasa, który jest "jedynką" na szczecińskiej liście kandydatów tej partii do Sejmu, czekają w czwartek dwa procesy wyborcze. W jednym to on jest pozwanym, w drugim sam pozywa.
Pierwszy pozew przeciwko sekretarzowi generalnemu PiS Joachimowi Brudzińskiemu ("jedynka" na szczecińskiej liście kandydatów tego ugrupowania do Sejmu) wniósł Nitras, którego dotknęły słowa polityka PiS wypowiedziane w trakcie programu "Spięcie" w TVP3 Szczecin. Brudziński mówił wówczas, że Nitras załatwia drobne sprawy dla swoich kolegów w szczecińskim magistracie.
Drugą sprawę o pomówienie i naruszenie dóbr osobistych wniósł przeciwko Nitrasowi prezes szczecińskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych Stanisław Stępień, kandydat PiS na posła. Stępień poczuł się urażony słowami posła wypowiedzianymi na konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu, kiedy to polityk PO zarzucił mu "dziką prywatyzację" przy sprzedaży nieruchomości rolnej w Łozicach pod Pyrzycami w grudniu ubr.
W ocenie Stępnia, polityk PO rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na ten temat i domaga się przeprosin w lokalnych mediach oraz na stronie internetowej posła.
Nitras dał do zrozumienia, że nie dopuszcza do siebie myśli o możliwości przegranej w którymkolwiek z procesów. Ja te procesy wygram, oba, bo mam rację - zapewniał. Pytany, czy jest gotów przeprosić, gdyby jednak orzeczenie sądu okazało się dla niego niekorzystne polityk oświadczył: "Nie będzie dla mnie niekorzystne".
Obydwa pozwy wpłynęły do szczecińskiego sądu okręgowego i mają być rozpoznane w czwartek w trybie wyborczym - poinformowano w sekretariacie I Wydziału Cywilnego SSO.
Nitras zapewnił, że ma zamiar stawić się w sądzie na obu procesach. W sądzie nie pojawi się natomiast sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński. Będzie go reprezentował pełnomocnik. Jak powiedział Brudziński "postara się udowodnić przed sądem absurdalność pozwu".
To nie pierwsze procesy z udziałem Sławomira Nitrasa w jego dwuletniej karierze parlamentarzysty. W ubiegłym roku przegrał proces wyborczy o pomówienie i naruszenie dóbr osobistych z kandydatką PiS na prezydenta Szczecina Teresą Lubińską, obecnie sekretarzem stanu w kancelarii premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Nitras miał też sprawę o naruszenie dóbr osobistych, którą wytoczył mu prezes Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo- Kredytowej (SKOK) Grzegorz Bielecki po tym, gdy PO zarzuciło PiS lobowanie w Sejmie na rzecz SKOK-ów. Nitras miał wówczas powiedzieć, że Bielecki mu groził, czemu ten zaprzeczył i złożył pozew do sądu. Szczeciński sąd w marcu tego roku oddalił go jednak jako bezzasadny uznając, że nie doszło do naruszenia dóbr, a jedynie do wymiany zdań, w których padły słowa o mocnym zabarwieniu emocjonalnym.