ŚwiatNieudana misja Solany w Macedonii

Nieudana misja Solany w Macedonii

Nie przyniosła spodziewanych rezultatów poniedziałkowa wizyta w Macedonii Javiera Solany, który w Unii Europejskiej jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną i bezpieczeństwo. Tymczasem macedońska armia nadal prowadzi intensywny ostrzał pozycji albańskich separatystów z Armii Wyzwolenia Narodowego na północy kraju.

29.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Solana rozmawiał z prezydentem Borisem Trajkovskim, premierem Ljubco Georgijewskim i liderami wszystkich znaczących partii politycznych. Po zakończeniu rozmów ocenił, że macedońscy politycy okazali konstruktywne podejście do problemu, ale są nadal duże rozbieżności.

Według nieoficjalnych informacji podawanych przez telewizję w Skopje, Solana zaproponował m.in. plan rozbrojenia rebeliantów, walczących od marca na północy kraju. Rozbrojenie to miałoby przebiegać pod auspicjami Czerwonego Krzyża, a w czasie jego trwania siły macedońskie miałyby powstrzymać się od ataku. Ci, którzy złożyliby broń, mieliby możliwość przejścia do Kosowa.

Solana ma polecieć teraz do Budapesztu, by skonsultować się z przedstawicielami NATO. Oczekuje się, że Sojusz poprze dążenia Solany do zmniejszenia napięcia w macedońskim rządzie.

Tymczasem prezydent Macedonii Boris Trajkovski w wywiadzie dla miejscowej gazety Dnievnik uznał, że dalszy postęp w rozwiązywaniu problemów międzyetnicznych jest prawie niemożliwy. Trajkovski zapewnił, że macedońskie władze są zainteresowane dialogiem, lecz warunkiem jego nawiązania jest wycofanie się liderów obu miejscowych partii albańskich, Dżaferiego i Imeriego, z porozumienia zawartego z przywódcą albańskich rebeliantów Alim Ahmetim.

Armia macedońska kontynuuje największą od wybuchu konfliktu ofensywę przeciwko rebeliantom. Artyleria i czołgi ostrzeliwują wioski, w których swoje umocnienia mają albańscy rebelianci. W poniedziałek 5 moździerzowych pocisków spadło na liczące 130 tys. mieszkańców - Kumanovo.

Najcięższe walki toczą się w pobliżu wsi Matejce i Vaksince. Według niepotwierdzonych informacji, w bombardowanym przez artylerię, czołgi i śmigłowce rejonie przebywa około 10 tys. cywilów. (reb, mag)

solanamacedoniaalbańczycy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)