Amerykańscy ekolodzy obawiają się katastrofy ekologicznej spowodowanej pojawieniem się w tamtejszych lasach popularnej w Europie i Azji kózki (Tetropium fuscum). Owad ten w swoim naturalnym środowisku żeruje na wyschniętych świerkach, niestety w nowym „domu” zmienił swoje upodobania kulinarne i żywi się zdrowymi drzewami oraz gatunkami świerków, które w Europie najwyraźniej mu nie smakowały.
Jak do tej pory największe zagrożenie wystąpiło w rejonie Halifaxu (Nowa Szkocja, Kanada), gdzie zaproponowano profilaktyczne wycięcie świerków. Jednak największe nadzieje pokładane są w dzięciołach i osach – naturalnych wrogach nieproszonego gościa.(ajg)