Nie ma śladów przestępstw SB wobec kard. Wojtyły
Nie ma na razie śledztwa w sprawie inwigilacji kardynała Karola Wojtyły przez SB, bo w archiwach IPN nie natrafiono dotychczas na ślad ewentualnych przestępstw z tym związanych - podał w środę Instytut Pamięci Narodowej.
"Gazeta Wyborcza" napisała w środę, że w archiwach krakowskiego IPN natrafiono na dokumenty SB, z których wynika, że Karol Wojtyła był inwigilowany nie tylko wtedy, gdy był arcybiskupem Krakowa, ale że prowadzono wobec niego "działania operacyjne" już po jego wyborze na papieża w 1978 r. Sprawę bada Komisja Śledcza Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Warszawie - doniosła "Gazeta Wyborcza". Szef pionu śledczego IPN prof. Witold Kulesza. zaprzeczył tej ostatniej wiadomości.
Zarazem ujawnił, że dotychczas nie natrafiono na ślad ewentualnych przestępstw związanych z działaniami SB wobec kardynała Wojtyły. Jeśli takie ślady się znajdą, oczywiście będą podjęte czynności sprawdzające przez prokuratorów IPN - zapowiedział.
Obserwacja duchownych była rutynową pracą SB. Mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć dokumenty, które dadzą obraz stosunku aparatu bezpieczeństwa do Karola Wojtyły - powiedział Marek Lasota z krakowskiego IPN.(ck)
