PolskaNastolatek postrzelił się w brzuch z karabinka

Nastolatek postrzelił się w brzuch z karabinka

Piętnastoletni chłopiec ze wsi Kuleje koło
Częstochowy (Śląskie) trafił do szpitala po tym, jak postrzelił
się w brzuch ze starego karabinka sportowego, znalezionego na
strychu swego domu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Odpowiedzialność za wypadek może ponieść ojciec chłopca, który
twierdzi, że o broni nie wiedział.

14.08.2007 | aktual.: 14.08.2007 10:28

Do postrzelenia się piętnastolatka doszło w poniedziałek po południu. Funkcjonariusze dowiedzieli się o zdarzeniu po tym, jak pogotowie zabrało rannego chłopca do szpitala w Częstochowie. Tam okazało się, że jego obrażenia są skutkiem dokonanego prawdopodobnie samodzielnie postrzału - powiedziała Elwira Matyja z policji w Kłobucku.

Mimo że pocisk utkwił w jamie brzusznej chłopca, nie uszkodził żadnego z ważnych narządów. Kształt i kaliber kuli wskazywały, że najprawdopodobniej została wystrzelona z karabinka sportowego. Stary egzemplarz takiej właśnie broni - obok różnego rodzaju amunicji - policjanci znaleźli w mieszkaniu chłopca w Kulejach.

Jego 50-letni ojciec tłumaczył podczas przesłuchania, że o leżącej na strychu broni nie wiedział. Dlatego nie miał na nią zezwolenia.

Sprawą postrzału zajmie się prokuratura, która zbada, czy rzeczywiście karabinek mógł leżeć na strychu przez wiele lat bez wiedzy mężczyzny.

Jeśli śledczy zakwestionują wersję ojca chłopca, prawdopodobnie poniesie on odpowiedzialność za nielegalne posiadanie broni i amunicji, za co może grozić do 8 lat więzienia. Prokuratura może rozważyć również postawienie mu zarzutu narażenia syna na niebezpieczeństwo mimo obowiązku opieki - zagrożonego karą do 5 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
dzieckobrońśledztwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)