Napad na bank w centrum Łodzi
Łódzka policja poszukuje mężczyzny, który napadł na bank w centrum miasta. Według wstępnych informacji, miał on zrabować ok. 20 tys. zł. W czasie napadu żadnemu z klientów placówki nic się nie stało.
Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi podinsp. Mirosław Micor, do zdarzenia doszło ok. godz. 14.30. Do filii jednego z banków, znajdującego się na głównej ulicy miasta - Piotrkowskiej, wszedł ok. 40-letni mężczyzna. Nie był zamaskowany, a na głowie miał zimową czapkę - mówił Micor.
Dodał, że mężczyzna przeszedł obok stanowisk i kiedy skierował się do wejścia na zaplecze, uwagę zwróciła mu jedna z pracownic. Wtedy mężczyzna odwrócił się w kierunku sali, wyciągnął przedmiot przypominający broń i zażądał wydania pieniędzy. Według wstępnych ustaleń, pozabierał pieniądze ze wszystkich okienek i uciekł.
Zaraz po napadzie personel powiadomił policję. Funkcjonariusze sprowadzili już na miejsce przestępstwa psa tropiącego. Trwa też analiza nagrania z kamery umieszczonej w banku.