Na Eurowizję nie pojadę

Michał Wiśniewski nie chce jechać na Eurowizję - pisze "Super Express". "Państwowa telewizja nie pomaga mi w promocji mojej piosenki" - powiedział lider zespołu Ich Troje.

Michał Wiśniewski ze swoim zespołem miał reprezentować Polskę na festiwalu Eurowizji. Tak wybrali telewidzowie. Zdaniem Michała Wiśniewskiego, TVP nie zrobiła niczego, aby piosenka reprezentująca Polskę zajęła godne miejsce. A z nim w ogóle nie chce współpracować.

Piosenka "Keine Grenzen" rzeczywiście rzadko pojawia się w telewizyjnej Jedynce, a Wiśniewski raz tylko pojawił się na antenie jako gość młodzieżowego programu "Rower Błażeja" - zauważa dziennik.

Wiśniewski przypomina, że promocja piosenek na festiwal Eurowizji polega na tym, że artyści jeżdżą po Europie. Wymieniają się na zasadzie: ja zaśpiewam na Cyprze, a reprezentant Cypru w Polsce.

Zagraniczni piosenkarze nie chcieli się zgodzić na występ w prywatnej stacji, a telewizja publiczna nie chciała ich promować. Dlatego Ich Troje nie mieli szans promować się na przykład w Wielkiej Brytanii czy Austrii.

Na razie nie ma oficjalnego wniosku o wycofanie zespołu z Eurowizji. Ostateczna decyzja zapadnie w poniedziałek po naradzie w Universalu - wytwórni płytowej i "stajni" Ich Troje. (mk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)