Mścisław Rostropowicz w szpitalu
Słynny rosyjski wirtuoz
wiolonczeli i dyrygent Mścisław Rostropowicz znalazł się w
jednej z klinik Moskwy, z powodu bliżej nie sprecyzowanej choroby.
Według jego menadżera, sytuacja "nie wygląda dobrze".
07.02.2007 05:25
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/mscislaw-rostropowicz-mistrz-wiolonczeli-6038674185909377g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/mscislaw-rostropowicz-mistrz-wiolonczeli-6038674185909377g )
Mścisłw Rostropowicz - wirtuoz wiolonczeli
We wtorek 79-letniego muzyka odwiedził w szpitalu prezydent Rosji Władimir Putin. Po wizycie, pytana przez dziennikarzy przedstawicielka prezydenckich służb prasowych powiedziała, że nie wie, na co choruje Rostropowicz i jakiego rodzaju kuracje przechodzi.
Nowojorski menadżer Rostropowicza powiedział agencji Associated Press, że słynny wiolonczelista został hospitalizowany w ubiegłym tygodniu w Paryżu, gdzie mieszkał ostatnio. Tam zadecydował, że chce się przenieść do kliniki w Moskwie, co nastąpiło w poniedziałek.
W Moskwie mają się odbyć wkrótce uroczystości z okazji 80. urodzin wirtuoza, zaliczanego do grona najwybitniejszych postaci muzyki dwudziestego wieku. Uroczysty koncert z tej okazji zaplanowano na 26 marca, a poprowadzić go ma Seji Ozawa, jeden z najwybitniejszych współczesnych dyrygentów.
Rostropowicz w latach młodości przyjaźnił się z tak wybitnymi muzykami jak Benjamin Britten, Siergiej Prokofiew oraz Dimitrij Szostakowicz, który był zarazem jego mistrzem i nauczycielem. Ci trzej wielcy kompozytorzy, podobnie jak nieco później polscy mistrzowie Witold Lutosławski i Krzysztof Penderecki, dedykowali mu swe utwory.
Rostropowicz opuścił Związek Radziecki wraz z rodziną w 1974 roku i udał się na emigrację. Wcześniej przez cztery lata w jego domu znajdował schronienie antyreżimowy pisarz rosyjski Aleksander Sołżenicyn. Na emigracji został w końcu lat siedemdziesiątych dyrektorem muzycznym Narodowej Orkiestry Symfonicznej w Waszyngtonie.
Wkrótce po opuszczeniu ZSRR, władze w Moskwie pozbawiły Rostropowicza obywatelstwa. Znany już wtedy na całym świecie muzyk był od wielu lat orędownikiem praw człowieka w ZSRR. Po przemianach epoki Gorbaczowa Rostropowicz wrócił do Moskwy, a w 1991 roku, podczas głośnego antyreformatorskiego puczu udał sie wraz z tysiącami moskwian do gmachu parlamentu, by bronić legalnych władz i sprzeciwić się juncie.