Mogli wykraść dane każdego obywatela. Blady strach padł na Amerykanów
Chińska grupa hakerów Salt Typhoon mogła wykraść dane niemal wszystkich Amerykanów. Atak objął ponad 80 krajów, a ostrzeżenie wydały także polskie służby.
Co musisz wiedzieć?
- Chińska grupa hakerów Salt Typhoon przeprowadziła cyberatak, który mógł dotknąć niemal wszystkich Amerykanów.
- Atak objął ponad 80 krajów, a w sprawie wydano wspólne oświadczenie z udziałem polskich służb.
- Celem były systemy rządowe i telekomunikacyjne, co może wskazywać na tworzenie globalnego systemu szpiegowskiego.
Jakie były cele cyberataku?
Chińska grupa hakerów Salt Typhoon, według „New York Times”, przeprowadziła jeden z najpoważniejszych cyberataków w historii. Ich działania miały na celu wykradzenie danych z systemów rządowych, sieci telekomunikacyjnych i infrastruktury wojskowej. Atak objął ponad 80 krajów, a jego skala była znacznie większa, niż początkowo przypuszczano.
Kto ostrzega przed zagrożeniem?
W sprawie cyberataku wydano wspólne oświadczenie, pod którym podpisała się amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) oraz służby z kilkunastu innych państw, w tym polska Agencja Wywiadu i Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Oświadczenie ostrzega przed szerokim zakresem działań hakerów, które mogły umożliwić chińskim służbom śledzenie polityków i aktywistów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajny ośrodek atomowy Izraela. Zdjęcia satelitarne uchwyciły nowy obiekt
Jakie są konsekwencje dla USA?
Według senatora Marka Warnera, chińskie służby mogły mieć dostęp do rozmów telefonicznych i niezaszyfrowanych wiadomości SMS. Atak pokazał, że zdolności Pekinu w cyberprzestrzeni dorównują USA i ich sojusznikom. Dochodzenie powiązało atak z trzema chińskimi firmami technologicznymi, które działały na rzecz chińskich służb wywiadowczych.