Minister grozi dymisją
Minister rozwoju międzynarodowego w rządzie premiera Blaira, Claire Short, powiedziała w niedzielę BBC, że odejdzie ze stanowiska, jeśli
Wielka Brytania przystąpi do wojny z Irakiem bez tzw. drugiej
rezolucji ONZ.
Jej deklaracja wzmogła presję na Tony'ego Blaira, który spotyka się z coraz większym niezadowoleniem społeczeństwa oraz w szeregach swojej własnej partii popierając bezwarunkowo atak pod przywództwem USA na Irak dla usunięcia od władzy prezydenta Saddama Husajna.
"Myślę, iż rzeczywiście nadszedł czas, by wyłożyć karty na stół. Myślę, iż jestem to winna moim kolegom z rządu i członkom Partii Pracy, by nie było wątpliwości co do mojego stanowiska. Pora powiedzieć, jakie są moje zamiary" - oświadczyła Short. Warto przypomnieć, że określenia "pora wyłożyć karty na stół" użył w ubiegłym tygodniu prezydent USA George W. Bush mówiąc na konferencji prasowej, że Stany Zjednoczone będą obstawać przy poddaniu drugiej rezolucji irackiej pod głosowanie w Radzie Bezpieczeństwa.
Short może być pierwszą osobistością tak wysokiego szczebla, która opuściłaby rząd w związku ze sprawą Iraku. Media brytyjskie informowały w niedzielę, że z rządu może odejść jeszcze czterech innych niższej rangi ministrów (nie wchodzących w skład ścisłego gabinetu), jak też może dojść do buntu około 200 członków Izby Gmin z ramienia Partii Pracy, jeśli Wielka Brytania przyłączy się do wojny bez akceptacji ONZ.
Ostatnie sondaże pokazały, że tylko 15% Brytyjczyków popiera atak na Irak bez zgody ONZ. (mag)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą ,czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne-gra pozorów,czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.