Miller w USA
(PAP)
Rozpoczęła się 3-dniowa wizyta premiera Leszka Millera w Stanach
Zjednoczonych.
Dzisiaj po południu szef polskiego rządu spotka się z prezydentem USA Georgeem W.Bushem. Premier będzie też rozmawiał z wiceprezydentem Richardem Cheney
em oraz sekretarzem handlu Donaldem Evansem.
Rozmowy z amerykańskimi politykami dotyczyć mają przede wszystkim współpracy gospodarczej, w tym kwestii amerykańskiego offsetu związanego z zakupem przez Polskę samolotów F-16, oraz bezpieczeństwa międzynarodowego w kontekście kryzysu irackiego.
Strona amerykańska oczekuje poprawy warunków inwestowania w Polsce. Wśród problemów, na jakie napotykają, amerykańscy przedsiębiorcy wymieniają niewiarygodność polskich urzędów celnych i podatkowych, biurokrację, naruszanie praw własności intelektualnej. Administracja Busha uważa, że warunkiem zrealizowania pełnej oferty offsetowej jest stworzenie lepszego klimatu do inwestowania.
Premier ma zwrócić się do prezydent Busha z propozycją by objął on patronatem realizację amerykańskich inwestycji offsetowych. Premier ma zaproponować także powołanie rzecznika interesów inwestorów amerykańskich w Polsce.
Przed rozmową z prezydentem Bushem Miller spotka się na śniadaniu z przedstawicielami koncernu Lockheed Martin - producenta samolotów F-16.
Po rozmowach w Waszyngtonie premier uda się do Kalifornii. W czwartek spotka się m.in. z Polonią z Zachodniego Wybrzeża. Odwiedzi również Hollywood. Ma spotkać z Andrzejem Szpilmanem, synem zmarłego w 2000 r. polskiego pianisty i kompozytora pochodzenia żydowskiego Władysława Szpilmana.
Premier odwiedzi też San Jose i znajdującą się tam siedzibę koncernu Lockheed Martin. W piątek, w ostatnim dniu wizyty, premier odwiedzi bazę amerykańskich sił powietrznych Nellis w Nevadzie.