Miller: rząd nie miał ukrytych celów
Premier Leszek Miller zaprzeczył przed komisją śledczą, by istniał "skrywany cel" rządu w sprawie
nowelizacji ustawy o rtv. Przekonywał też, że projekt nie był wymierzony szczególnie w Agorę.
Szef komisji Tomasz Nałęcz (UP) zapytał Millera o wypowiedź ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego na posiedzeniu rządu w lipcu ubiegłego roku, gdy uchwalano autopoprawkę do ustawy o mediach. Według stenogramu z tego posiedzenia, Szmajdziński powiedział wtedy: "Można mówić oczywiście o zrealizowaniu celów przez rząd (...) a zwłaszcza celu numer 4, że umacniamy media publiczne, chociaż rozumiem, że nie jest to do przekazu publicznego, bo odkrylibyśmy to, co było skrywanym celem rządu".
Miller powiedział, że trudno mu przyznać, że to mógł być skrywany cel, bo przecież prace nad tą ustawą były ze wszech miar jawne, co więcej one były otaczane wielką ciekawością mediów i polityków.
Natomiast - zaznaczył - jedną z intencji zawartych w tej ustawie było stworzenie właściwych możliwości funkcjonowania mediów publicznych. Media te - jak wyjaśnił - mają bowiem dodatkowe funkcje do spełnienia - nie mogą być nastawione tylko na zysk, muszą prowadzić działalność misyjną.
Tomasz Nałęcz zwrócił uwagę, że projekt ustawy medialnej nie ograniczał innych mediów prywatnych w takim stopniu jak Agory. Dodał też, że projekt dawał większe szanse nie mediom prywatnym lecz telewizji publicznej.