Miecugow grozi Kaczyńskiemu sądem
Jeśli ktokolwiek sieje w naszym kraju nienawiść, to jest nim prezes Kaczyński - oskarża dziennikarz Grzegorz Miecugow. W wywiadzie dla "Dziennika" twórca "Szkła kontaktowego" - programu, któremu politycy PiS zarzucają ośmieszanie swojej partii - grozi nawet Kaczyńskiemu procesem.
30.07.2008 | aktual.: 30.07.2008 09:31
Już prawie dwa tygodnie politycy PiS nie pojawiają się w programach telewizji TVN. Bojkot stacji trwa. Życie jednak nie znosi próżni. Telewizja do studia zaprasza teraz polityków, którzy kiedyś byli w PiS, a obecnie działają na własny rachunek. W programach możemy więc oglądać Marka Jurka, Artura Zawiszę czy Kazimierza Ujazdowskiego, których przez ostatnie miesiące było tam jak na lekarstwo.
Zdaniem polityków PiS bardziej od Jurka czy Zawiszy szkodliwa jest obecność w TVN 24 "Szkła kontaktowego". Nieoficjalnie przyznają, że to właśnie ten program jest prawdziwym powodem bojkotu.
Ciągle się z nas naśmiewają, to jest nie do wytrzymania - mówi nam prominentny polityk PiS. W poniedziałek wieczorem oliwy do ognia dolał Jarosław Kaczyński, który oskarżył "Szkło" o sianie nienawiści. Ostatnio na antenie TVN można było się dowiedzieć, że jesteśmy rynsztokowymi gnidami.
Rozmowa z Grzegorzem Miecugowem, dziennikarzem TVN, jednym z twórców "Szkła Kontaktowego".
Dziennik: Bojkotowanie TVN przez PiS zaczyna wam jako stacji doskwierać?
Grzegorz Miecugow: Nie, wręcz odwrotnie, właśnie przeglądałem w internecie wyniki oglądalności i okazuje się, że rośnie ona w TVN 24.
PiS mówi, że czeka na waszą refleksję. Doczeka się?
- Myślę, że refleksja najbardziej potrzebna jest samym politykom PiS, a szczególnie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Zastanawiam się, czy jeśli on jeszcze raz powie coś takiego jak w poniedziałek w Poznaniu, czy jeśli zahaczy mnie osobiście, czy ja mu czasem nie wytoczę sprawy. Dość tego! Dość tego wycierania sobie twarzy innymi ludźmi. Jeśli ktokolwiek sieje w naszym kraju nienawiść, to jest nim prezes Kaczyński.