Michalkiewicza słabość do Żydów
W odpowiedzi na ataki izraelskiego pisarza Eli Barbura felietonista programu I Polskiego Radia Stanisław Michalkiewicz nazwał go w rozmowie z "Życiem Warszawy" żydowskim łobuzem. Barbur zapowiada, że pozwie go do sądu.
Barbur, znany korespondent RMF FM i innych mediów, ostatnio w swoim blogu internetowym podzielił się refleksjami z wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Izraelu. Jeden fragment poświęcił towarzyszącym Lechowi Kaczyńskiemu dziennikarzom:
Wśród ludzi mediów można po raz pierwszy - przy tego rodzaju wizytach - namierzyć nieco nerwowego faceta w sutannie i koloratce (radyjko Maryja), któremu towarzyszy apatyczna blondyna z aparatem. Jak tak dalej pójdzie, zawita tu też pocieszny palant od "Judejczyków!".
W końcówce cytowanego fragmentu chodzi o Stanisława Michalkiewicza, znanego felietonistę Radia Maryja i pism prawicowych, a ostatnio także Polskiego Radia, często oskarżanego o antysemicką fobię. W dalszej części swojego bloga Barbur nazywa Michalkiewicza również "antysemickim palantem", "oblechem", "nasrallahem", "trzeciorzędnym redaktorkiem od niszowych szmatławców i debilnych wstępów do antysemickich>>publikacji<< polonijnych". Korespondent wyraża jednak nadzieję, że Michalkiewicz "w publicznym radiu z pewnością stuli pysk".
Michalkiewicz nie zdziwił się specjalnie szarżą Barbura. Nie znam tego łobuza i nie zamierzam go znać. Nazwę go zasrańcem. I co z tego wynika? Nie zamierzam się pospolitować z jakimiś żydowskimi łobuzami- usłyszało "ŻW" od felietonisty radiowej Jedynki. Zapytało go też, czy rzeczywiście w publicznym radiu - jak prorokuje Barbur - "stuli pysk" .
Obawiam się, że ta nadzieja się nie spełni- odpowiedział Michalkiewicz. Na pewno nie przestraszę się pana Barbura i będę głosił prawdę. Organizacje żydowskie szykowały się do obrabowania Polski, a ja im w tym przeszkodziłem. Nic dziwnego, że się denerwują, ale ja nie zamierzam się tym w najmniejszym stopniu przejmować - zapowiada felietonista.
Według Michalkiewicza, w kwietniu 1996 r. Israel Singer, sekretarz Światowego Kongresu Żydów, zapowiedział, że jeśli Polska nie zadośćuczyni żydowskim roszczeniom majątkowym, to będzie "upokarzana na arenie międzynarodowej". Ja to uznaję za wypowiedzenie Polsce wojny psychologicznej. Każdego, kto Polsce wypowiada wojnę, uważam za wroga Polski. A z wrogami ojczyzny rozmowa powinna być krótka- dodaje autor "Studiów nad żydofilią".
Barbur zapowiedział w rozmowie z "ŻW", że wytoczy proces Michalkiewiczowi. "Palanta od Judejczyków" nie można porównać z "żydowskim łobuzem" i "zasrańcem". Poza tym ja pisałem o Michalkiewiczu na prywatnym blogu, na który on nie musi przecież zaglądać. Do tego się nie można przyczepić. To coś zupełnie innego niż publiczna wypowiedź dla prasy- dodał.