Michał Warciński kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego
Sejmowa komisja sprawiedliwości zaopiniowała kandydaturę Michała Warcińskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Zastąpi w TK Andrzeja Rzeplińskiego, którego kadencja kończy się 19 grudnia. Sejm będzie głosować nad tą kandydaturą po godz. 19.30.
14.12.2016 | aktual.: 14.12.2016 13:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kandydaturę Michała Warcińskiego zgłosiło PiS, a pozostałe kluby parlamentarne nie przedstawiły swoich kandydatów. W głosowaniu 15 posłów zaakceptowało tę kandydaturę, a 9 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Michał Warciński ma 37 lat i jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, a jego specjalnością jest prawo cywilne. Od 2015 roku jest dyrektorem Biura Analiz Sejmowych i adiunktem w Instytucie Prawa Cywilnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Przez 10 lat od 2016 roku był asystentem, a następnie specjalistą ds. orzecznictwa w Sądzie Najwyższym.
Pytania o spór wokół TK
Posłowie opozycji domagali się od kandydata na sędziego TK, odpowiedzi na wiele pytań związanych z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Kandydat na sędziego mówił o Trybunale Konstytucyjnym m.in., że "od tych, którzy sprawują tak olbrzymią władzę, powinno się wymagać wyjątkowo umiaru i najwyższej staranności". Według niego „ostatnio ten umiar przekroczono".
W 2015 roku ukazał się w „Rzeczpospolitej” jego artykuł o sporze wokół TK. "Wszystkie uchwały podjęte przez Sejm ubiegłej kadencji w sprawie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego były wadliwe. A błędów proceduralnych nie wolno bagatelizować" - napisał Michał Warciński.
Według kandydata na sędziego TK, prezydent nie miał obowiązku przyjmowania ślubowania od trzech sędziów wybranych w poprzedniej kadencji Sejmu. Wyrok TK mówiący, że trzech sędziów było wybranych zgodnie z prawem i powinni być zaprzysiężeni, w jego ocenie, tego nie zmienił.