Miał broń i narkotyki. Niewiarygodne, gdzie się ukrył przed policją
Przed policją poszukiwany 33-latek z Warszawy ukrył się pod materacem w dziecięcym pokoju. Miał przy sobie broń i narkotyki.
- To była doskonale przygotowana akcja kryminalnych z północnopraskiego Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego, w wyniku której zatrzymali 33-letniego mieszkańca Pragi Północ poszukiwanego nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego - podkreśla nadkom. Paulina Onyszko, rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
Czytaj także: Zabójstwo w Podniebyle. Mąż usłyszał zarzut
Ukrył się pod materacem w dziecięcym
Wielokrotnie karany za narkotyki, poszukiwany 33-latek miał do odsiadki karę jednego roku pozbawienia wolności.
- Gdy tylko kryminalni zapukali do drzwi wytypowanego lokalu, wszelkie rozmowy w nim ucichły. Nikt nie chciał otworzyć. Po kilku minutach na miejscu zjawili się wezwani strażacy. Wtedy w progu pokazała się kobieta. W lokalu miała być tylko z dziećmi - dodaje rzeczniczka komendy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki vs rząd Tuska. Były senator PiS wspomina "Trzy dni Kondora"
Policjanci skontrolowali mieszkanie. Znaleźli 33-latka w pokoju dziecięcym, w łóżku pod materacem.
Dodatkowo, w kuchennej szafce i w sypialni mundurowi znaleźli trzy woreczki z różnymi substancjami oraz broń palną wraz z magazynkiem i dwa naboje. Kryminalni przewieźli 33-latka do komendy policji przy ul. Jagiellońskiej. Narkotyki trafiły do biegłego, który szczegółowo przeanalizował ich skład chemiczny.
Mężczyzna w piątek został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ. Usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych o łącznej wadze prawie 90 gramów, za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności oraz nielegalnego posiadania broni palnej, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja