PolskaMariusz Kamiński wraca do CBA?

Mariusz Kamiński wraca do CBA?

W związku z upływem trzymiesięcznego terminu zawieszenia Mariusza Kamińskiego w obowiązkach funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego, szef CBA Paweł Wojtunik podjął decyzję o nieprzedłużeniu zawieszenia i przeniesieniu go do "grupy stanowisk tymczasowych" - podał rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

15.01.2010 | aktual.: 15.01.2010 14:54

Spytany, czy teraz Mariusz Kamiński będzie miał wyznaczone jakieś zadania, rzecznik odparł, że "będzie on w dyspozycji szefa". Wyjaśnił, że zawieszony funkcjonariusz dostaje połowę należnego uposażenia, a gdy ten okres mija, ma przywrócone normalne pobory.

Dobrzyński dodał, że wcześniejsza decyzja o zawieszeniu w czynnościach służbowych została podjęta na podstawie ustawy o CBA, z uwagi na zarzuty karne postawione przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie.

Premier Donald Tusk odwołał Kamińskiego z funkcji szefa CBA 13 października 2009 roku. Zarzucił mu m.in., że w kontekście tzw. afery hazardowej wykorzystał Biuro do celów politycznych oraz posługiwał się insynuacją i kłamstwem. Równocześnie nowy szef CBA zawiesił go - jako funkcjonariusza Biura - w pełnionych obowiązkach. Ta decyzja miała związek - jak informowało Biuro - z zarzutami, jakie Kamińskiemu postawiła rzeszowska prokuratura (dotyczące nadużycia władzy przy rozpracowywaniu tzw. afery gruntowej).

Kamiński zapowiedział pozew, w którym zaskarży działania Wojtunika. Domaga się wydania świadectwa służby w Biurze. Ostrzegał, że jeżeli do tego nie dojdzie, wystąpi na drogę sądową. - Odpowiedzią było to, że wysłano mi pensję na konto, którą odesłałem do CBA. Rozumiem, że CBA nie zmieniła swojego stanowiska i oceny prawnej - mówił Kamiński.

Kamiński twierdzi, że funkcjonariuszem nie jest od chwili, gdy został odwołany przez premiera z funkcji szefa CBA. - Zostałem powołany na swoją funkcję przez premiera rządu polskiego i odwołany - z naruszeniem prawa - przez premiera rządu polskiego. Zostałem powołany na cztery lata i w chwili, gdy premier odwołał mnie z mojej funkcji, nie jestem funkcjonariuszem CBA - mówił.

Innego zdania jest CBA. Według Biura, Kamiński został odwołany z funkcji szefa, analogicznie jak jego zastępcy, ale nie zwolniony ze służby. O tym, że był funkcjonariuszem Biura, świadczyć ma m.in. fakt, że posiadał służbową broń i nie były za niego odprowadzane składki ZUS.

Według ustawy o CBA, szef Biura nie musi być funkcjonariuszem. Kandydat na to stanowisko nie może być karany, nie może być współpracownikiem PRL-owskich służb, musi mieć ważny certyfikat bezpieczeństwa i wyższe wykształcenie. Może być cywilem, ale w takiej sytuacji odprowadzane są za niego składki na ZUS - czyli jego pensja jest niższa i nie ma prawa do wcześniejszej emerytury.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)